Szukasz książki, która chwyci twą ciekawską naturę za ubranko i przytrzyma w niepewności, aż po ostatni rozdział?
"Uwikłanie"
Zygmunta Miłoszewskiego to świetnie napisany thriller, którego fabuła
osadzona jest w polskiej rzeczywistości. Wciągająca intryga, wyraziste
postaci, mroczny i duszny klimat powieści, to wszystko sprawia, że
książkę tę czyta się jednym tchem i z niecierpliwością sięga po kolejną
część przygód Teodora Szackiego.
Historia ma swój początek w zacisznych pomieszczeniach przykościelnych, gdzie grupa obcych sobie ludzi uczestniczy w terapii ustawień rodzinnych Hellingera . Kiedy jeden z uczestników sesji umiera w tajemniczych okolicznościach, na miejscu pojawia się prokurator Teodor Szacki.
Śledztwo od początku toczy się mozolnie. Członkowie grupy terapeutycznej, w swych zeznaniach, sugerują samobójstwo. Tezę tę zdaje się potwierdzać nagranie z dyktafonu zmarłego. Jak jednak wytłumaczyć fakt, że ofiara miała wbity w oko rożen? Próbując rozwikłać tę makabryczną zagadkę Szacki niepostrzeżenie wplątuje się w lepką sieć głęboko skrywanych układów.
Historia ma swój początek w zacisznych pomieszczeniach przykościelnych, gdzie grupa obcych sobie ludzi uczestniczy w terapii ustawień rodzinnych Hellingera . Kiedy jeden z uczestników sesji umiera w tajemniczych okolicznościach, na miejscu pojawia się prokurator Teodor Szacki.
Śledztwo od początku toczy się mozolnie. Członkowie grupy terapeutycznej, w swych zeznaniach, sugerują samobójstwo. Tezę tę zdaje się potwierdzać nagranie z dyktafonu zmarłego. Jak jednak wytłumaczyć fakt, że ofiara miała wbity w oko rożen? Próbując rozwikłać tę makabryczną zagadkę Szacki niepostrzeżenie wplątuje się w lepką sieć głęboko skrywanych układów.
Ten wątek Miłoszewski określił później jako odrobinę banalny. Myślę, że nie miał racji. Uleganie słabościom i mizerna kondycja życia osobistego uwiarygodniły postać bohatera nadając Szackiemu człowieczy wymiar.
Wyjątkowość "Uwikłania" tkwi, moim zdaniem, w lekkości pióra, umiejętnym rozładowywaniu napięcia przez wplatanie wątków pobocznych, w gładkim przechodzeniu od opisów świata zewnętrznego do relacji z wewnętrznych przeżyć głównego bohatera. Za najcenniejszą cechę powieści Miłoszewskiego uznałam niejednoznaczność postaci, ich charakterów, postępowania, sytuacji w których się znalazły i wyborów, których musiały dokonać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz